Dom pod Toruniem

Dom pod Toruniem

Uwielbiam minimalistyczne, nowoczesne aranżacje, przepełnione naturalnymi akcentami! I te projekty sprawiają mi największą przyjemność tworzenia 🙂

Projekt, którym dzielę się dzisiaj z Wami, jak najbardziej wpisuje się w te preferencje.

Panele ścienne imitujące skałę, których urok podkreśla subtelne ledowe oświetlenie, nadają temu wnętrzu charakteru dzikiej natury. Dębowe okładziny, spójne z zabudową znajdującą się pod schodami, łagodzą surowe oblicze skalnego efektu i ocieplają wnętrze. Minimalistyczna aranżacja podłogi z wykorzystaniem mikrocementu w szaro brązowym odcieniu, pozwala uzyskać gładką powierzchnię, która harmonijnie łączy przestrzeń holu i salonu i stanowi piękne towarzystwo dla istniejącego już parkietu w salonie.

Absolutnie zakochałam się tym designerskim wieszaku, który odkryłam na targach Warsaw Home <3 Cały urok tkwi w jego prostocie! Uuuuwielbiam!<3

Proste formy, jasne, naturalne tkaniny, subtelne, mocniejsze kolorystycznie akcenty. Takie aranżacje uwielbiam. Kojarzą mi się ze spokojem, czystością i wypoczynkiem.

Kolejna nowość przywieziona z targów to lamele puzzle w dębowym kolorze. Te elastyczne, składane panele pozwalają na aranżację nietypowych powierzchni.

Salon funkcjonalnie spełnia potrzeby domowników- zapewnia wygodną strefę wypoczynkową i odseparowaną asymetrycznym regałem (pełniącym poniekąd funkcję kwietnika) przestrzeń do pracy. Dzięki subtelnemu rozgraniczeniu tych części salonu łatwiej będzie Inwestorce skupić się na pracy w czasie, gdy pozostali domownicy będą wypoczywać w strefie dziennej.

Zabudowa znajdująca się tuż obok kominka pozwala estetycznie ukryć dokumenty i akcesoria biurowe.

Oczywiście nie mogło zabraknąć czegoś specjalnego dla czworonożnego przyjaciela rodziny <3 I tutaj, natchniona rozmową z przedstawicielami @menodolce podczas targów Warsaw Home o kocich potrzebach w aranżacji wnętrz, zaprojektowałam ścienne legowisko pełniące również funkcję drapaka. W tej formie koci gadżet stanowi nie tylko element zaspokajający kocie potrzeby ( a tym samym chroniący meble przed zniszczeniem), ale również nietypowy, spójny stylistycznie z całą aranżacją element dekoracyjny.

O mnie

Cześć, nazywam się Sylwia Grajewska i jestem projektantką wnętrz.

Z natury jestem perfekcjonistką i zwracam dużą uwagę na detale- stąd nazwa mojej pracowni. W projektowaniu największą satysfakcją jest dla mnie zadowolenie inwestorów, którzy patrząc na proponowany przeze mnie projekt widzą swój wymarzony dom.

W moich projektach kieruję się ideą, że dom powinien być przestrzenią funkcjonalną, która pomaga redukować stres i daje poczucie ciepła i bezpieczeństwa, natomiast lokale usługowe powinny wyróżniać się na tle innych i tworzyć klimat zachęcający do ponownej wizyty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *